01 kolor podstawowy male2 
Grupa policjantów na parkingu leśnym ogląda mapęWejście Polski do strefy Schengen sprawiło, że zniknęły kontrole na granicach z krajami, które należą do UE. Możliwy jest swobodny przepływ osób, towarów i usług. Jednak przestępcy wcale nie mogą czuć się bezkarni. Działalność mocno utrudnia im współpraca policji ze wszystkich krajów Unii Europejskiej.

Przestępca, który wjedzie do Unii Europejskiej, nie może czuć się bezpiecznie. Doskonale widać to na pograniczu polsko-czeskim.

– Wszystko przećwiczyliśmy. Dzięki temu działamy bardzo sprawnie – mówi nadkomisarz Piotr Harmata z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. – Granicy faktycznie nie ma. Dlatego błyskawicznie musimy się wymieniać informacjami. Czy to podczas pościgu, czy poszukiwań zaginionej osoby – dodaje.

W akcjach policja wykorzystuje nowoczesny sprzęt komputerowy i kamery termowizyjne. Odkąd jesteśmy w Unii, zakup takich urządzeń i szkolenie funkcjonariuszy stały się łatwiejsze. Komenda z Opola dostała na to pieniądze z unijnych programów współpracy transgranicznej.

Piotr Harmata dobrze wie, jak ważna jest koordynacja pracy służb z różnych krajów. Pamięta wspólną akcję poszukiwawczą, która nie zakończyła się powodzeniem.

– To było przed wstąpieniem do Unii Europejskiej. Zaginioną kobietę znaleźliśmy na granicy. Było już za późno, by ją uratować – opowiada.

– Dziś takich sytuacji unikamy. Poznaliśmy się lepiej z naszymi sąsiadami. Mamy bardzo dobry sprzęt i znamy techniki pracy w terenie. W połowie 2023 r. czescy policjanci prowadzili pościg za poszukiwanym listem gończym mieszkańcem Ostrawy. Zatrzymali go na swoim terenie policjanci z Głubczyc – dodaje.

Nadkomisarz wspomina drobny epizod.

– Podczas wspólnych ćwiczeń okazało się, że czeskie mapy nie obejmują terenu Polski. Oczywiście ten błąd szybko naprawiliśmy – śmieje się.

Policjanci z sąsiednich państw mogą teraz działać skutecznie.

 

 

 

Galeria